| | Wejście do pubu | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: Wejście do pubu Wto Wrz 25, 2012 4:29 pm | |
|
Wejście do pubu, a także miejsce, gdzie zazwyczaj wszyscy wychodzą 'na fajkę'. Podczas naprawdę rozrywkowych wieczorów impreza przenosi się także na zewnątrz.
|
| | | Greg Lestrade The Silver Fox
Join date : 22/09/2012 Liczba postów : 70
Skąd : London
| Temat: Re: Wejście do pubu Sro Wrz 26, 2012 7:18 pm | |
| Wracał właśnie ze spaceru z córkami - Patricia odebrała je autem o umówionej godzinie, tak więc szedł sobie spokojnie, samemu nie wiedząc gdzie. Jutro miał mieć wolne, więc nie musiał się śpieszyć, gdyż wszystkie papiery były już uporządkowane - zdążył zrobić to rano. Nagłych wezwań również tego dnia nie było, miał więc pół dnia spokoju. I cały jutrzejszy, prawdopodobnie. Chociaż kto to wie? Zatrzymał się przed wejściem do pubu i przyjrzał się mu. Tu chyba jeszcze nigdy nie zaglądał. Uniósł lekko jedną brew i po chwili namysłu otworzył drzwi i zniknął w lokalu. | |
| | | Sally Donovan Detective Sergeant
Join date : 23/09/2012 Liczba postów : 17
Humor : Why do you care?
| Temat: Re: Wejście do pubu Sro Wrz 26, 2012 8:06 pm | |
| Sally zawędrowała do baru "The World's End", który, całe szczęście, nie znajdował się na drugim końcu świata, a całkiem blisko jej mieszkania. Od czasu do czasu wpadała tam na piwo lub dwa, a czasem, tak jak teraz, na "obiad", kiedy po pracy wracała do domu i nie miała ochoty na przyrządzanie niczego własnymi rękoma. Nie mogła sobie pozwalać na codzienne jadanie poza domem, ale raz na jakiś czas nie chciało jej się stukać garami. Cały dzień spędzony nad papierami, a nie na pracy w terenie, potrafił ją rozleniwić. Naciskając na klamkę, spojrzała jeszcze w niebo. Jak zwykle - zachmurzone. Westchnęła pod nosem i weszła do baru. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Wejście do pubu Czw Wrz 27, 2012 4:49 pm | |
| Sprzęt: jest, plan budynku: jest, podejrzany: znaleziony, plan ucieczki: jest, plany awaryjne: są. Wszystko jest chyba gotowe, zostało tylko wysłać liścik na policje o kolejnej kradzieży. Idąc tak przez miasto jeszcze obserwował możliwe drogi ucieczki, jakie trasy wybrać. Po dobrej chwili przywędrował pod Pub "The World's End". Mozę czas na odpoczynek? Tak, teraz mu się to przyda, niedługo przecież kolejna kradzież. Nie może za długo odkładać tego zadania, bo podejrzany znowu wykręci jakiś numer. - Skoro wszystko gotowe chyba mogę pozwolić na chwilę relaksu. - Odparł sam do siebie. Po chwili wkroczył do baru. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Wejście do pubu Sob Wrz 29, 2012 4:23 pm | |
| Wracając do domu przez zachmurzone ulice Londynu, spostrzegł pub. Ostatnio sporo o nim słyszał. A, co tam, mogę wejść się rozejrzeć - pomyślał. Po oglądaniu płaczu i wysłuchiwaniu krzyków rozpaczy i bólu miłą odmianą byłoby posłuchanie techno czy innego badziewia, jakie puszczano teraz w knajpach. Spojrzał przez szybę lokalu. Tak, jak widać nie od jedyny został poinformowany o potencjalnej cudowności lokalu. Poprawił marynarkę, przeczesał dłonią włosy. Wszedł. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Wejście do pubu Sro Paź 03, 2012 2:03 pm | |
| Wędrował po Londynie, głównie zwiedzając nowe okolice, z którymi wypadałoby się zapoznać. W końcu w najbliższym czasie będzie tu pomieszkiwał... Trzeba wiedzieć mniej więcej, gdzie co się znajduje. Niestety był sam; Dean poszedł coś załatwiać, prawdopodobnie jakieś nieścisłości związane z mieszkaniem, do którego dopiero co mieli się wprowadzić, w wyniku czego mężczyzna dreptał przed siebie z plecakiem przerzuconym przez jedno ramię. Po jakimś czasie jego żołądek zaczął się buntować, twierdząc, że musi zostać zapełniony. Emmanuel westchnął i rozejrzał się, po drugiej stronie ulicy dostrzegając jakiś pub. Wzruszył do siebie lekko ramionami - lepsze to niż nic - i przeszedł przez ulicę, po chwili znikając we wnętrzu. |
| | | Molly Hooper
Join date : 23/09/2012 Liczba postów : 26
| Temat: Re: Wejście do pubu Sro Paź 03, 2012 2:17 pm | |
| Nie błąkała się bez celu po ulicach Londynu, choć sprawiała wrażenie znużonej wędrówką przez tą samą trasę. W rzeczy samej, nie często przychodziła do takich miejsc jak to. Wolny czas wolała spędzić wraz z Tobym na kanapie z herbatą i kocem przed telewizorem i jednym z odcinków Glee. Czasem jednak miała ochotę wyjść 'do ludzi' a nie zamykać się w małym, przytulnym mieszkaniu z kotem. Kierując się do pubu zaufała narządowi wzroku. Miejsce wyglądało pięknie, choć z pozoru nie wyróżniało się spośród innych londyńskich sklepów/pubów/clubów itp itd. Parę osób przeszło jej drogę, gdy gwałtownie skręciła. Ludzie, jak zwykle, śpieszyli się, nie zauważali innych brnąc do swojego celu, co z resztą... dzieje się nie tylko w przypadku pośpiechu spowodowanego czasem i uciekającym autobusem. Położyła dłoń na klamce i lekko naparła na drzwi otwierając je. Po chwili, była już w środku. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Wejście do pubu Wto Paź 09, 2012 9:59 pm | |
| Zatrzymał się i spojrzał na wejście do pub'u obok. "The World's End". Ciekawa nazwa. Spojrzał na zegarek, było już raczej późno. W sumie, czemu by się nie napić, może pozna kogoś ciekawego? Nie będąc pewnym czy można w środku palić niespiesznie wyjął jednego papierosa z kieszeni skórzanej kurtki i odpalił rozglądając się po okolicy. Londyn kompletnie różnił się od jego ojczystego miasta, ale lubił to miejsce. Powoli zaciągnął się szarym dymem rozmyślając. Kiedy skończył, zgasił papierosa o podeszwę buta i obrócił się w stronę wejścia. Na jutro żadnych planów więc spokojnie może się napić. Uśmiechnął się szeroko i swobodnym krokiem wszedł do środka.
[z/t] |
| | | Greg Lestrade The Silver Fox
Join date : 22/09/2012 Liczba postów : 70
Skąd : London
| Temat: Re: Wejście do pubu Nie Lis 11, 2012 2:55 pm | |
| Nie miał ochoty jechać autem. I tak nigdzie się nie śpieszył... Co z tego, że droga do owego baru od jego domu była dość daleka? Lubił chodzić, zresztą znając Londyńskie korki, pewnie dłużej by jechał, niż szedł... Tak więc w końcu zatrzymał się przed barem, przesuwając wzrokiem po szyldzie. może spotka kogoś znajomego? A nawet jeśli nie - tu przynajmniej nie był sam, słyszał szum rozmów, grającą muzykę, śmiechy innych osób. Nie musiał skupiać się na sobie, na swoich problemach, przynajmniej wiedział, że jakoś będzie w stanie przeżyć czas tu spędzony, w domu zapewne zacząłby wariować. Cóż, zdecydowanie był pracoholikiem. Był sam, jedynie miał córki, ale je rzadko widywał... Nie zostało mu nic innego niż praca. Potrząsnął lekko głową do swych myśli i wsunął się do środka z cichym westchnieniem. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Wejście do pubu Nie Lis 11, 2012 3:09 pm | |
| W końcu przed barem. Dzisiaj chciał wypić coś lekkiego, trochę odpocząć po udanej akcji. Sam tez wolał pospacerować, złapać świeże powietrze. Co miał dzisiaj do roboty, w zasadzie nic, ale jakoś nie miał ochoty siedzieć w domu. Był sobą aktywną, nawet odpoczywa aktywnie, chodzi na siłownie by nie stracić swojej formy i szybkości. Przejechał dłonią po swoich włosach. Musiał dzisiaj się ubrać w krótki płaszcz bo było nieco chłodno, ale no cóż...zima się zbliżała. - Może kogoś spotkam? Nie przekonam się puki nie wejdę... |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Wejście do pubu | |
| |
| | | | Wejście do pubu | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |