JOHN WATSONImię: John Hamish
Nazwisko: Watson
Data urodzenia: 07/07/1975
Miejsce urodzenia: Anglia, Londyn
Orientacja: Według mnie hetero oczywiście (mniej oficjalnie chyba bi). Sherlock NIE jestem gejem ani Twą randką.
Zawód: Lekarz, kiedyś służył w brytyjskiej armi plus asystent detektywa dwa cztery na dobę, istny ostry dyżur .
"We solve crimes, I blog about it, and he forgets his pants." ("A Scandal in Belgravia")
INFORMACJE OGÓLNERODZINA Harriet Watson
WRÓG Jim Moriarty
CHARAKTERJaki jestem? Należy najpierw odpowiedzieć na pytanie kim jestem. Teoretycznie bowiem jestem jedynie "partnerem" i przyjacielem, kimś kto służy jako swoisty "żywy" konfesjonał dla półsłówek, głośnych mysli czy kalkulacji. Ma skromna osoba jest istotnym kontrastem dla Holmsa, lecz jednocześnie nienalże "symbolicznym" uzupełnieniem jego osoby. Mimo iż posiadam sporą inteligencję ustępuję mu w sprawach śledczych. Podobno potrafię patrzeć ale nie obserwować. Podobno również nie potrafię podążać za prostym, oczywiście według Sherlock`a, tokiem myślenia. Jednakże zawsze staram się wnieść do sprawy nowe spojrzenie. Staram się uczyć i rozwiązywać wątki stosując, według mnie dziwne, metody Sherlock`a. Co czuję do niego? Jest dla mnie jak brat, powtarzam BRAT, nie randka. Czekam z niecierpliwością na moment by zza tej zimnej maski ujrzeć szczere pokłady przywiązania i miłości.
"I always hear 'punch me in the face' when you're speaking , but it's usually sub-text." (To Sherlock)
HISTORIAJohn Watson uczył się w St. Bartholomew's Hospital by stać się lekarzem wojskowym i służyć potem jako kapitan w piątym pułku Northumberland. Został wysłany do Afganistanu , gdzie służył do momentu aż został postrzelony w ramię. Wyleczył ciało, ale został z urazem psychicznym: psychosomatyczne bezwładne w nodze i przerywane drżenie w jego lewej (dominującej) ręce. Wywołało to konieczność chodzenia z pomocą laski, wkrótce potem został zwolniony ze służby.
Po zwolnieniu ze służby zaczął uczęszczać do terapeuty, jednakże nie przyniosło to rezultatów i nie były widoczne postępy. W ramach swojej terapii, został on zmuszony do utrzymania bloga czyli najprościej rzecz ujmując opisywać każdy swój dzień. John nie prowadził na początku blogu, twierdząc, iż "Nothing happens to me."
Szukając dla siebie nowego konta a może czegoś nowego co by ubarwiło jego życie zgadza się na propozycję Mike Stanforda. W labolatorium w kostnicy Barts poznaje Sherlock`a Holmes`a. W ciągu kilku sekund i kilku przelotnych spojrzeń ów mężczyzna opowiada o kluczowych momentach w życiu lekarza. Tak zaczęła się przygoda John`a z detektywem. Jak wiadomo zamieszkali razem...
Sherlock zabiera swego nowego współlokatora na miejsce zdarzenia. Tam też John dowiaduje się coś na temat owego dżentelmena. "Stay away from Sherlock Holmes" because "he's a psychopath. Psychopaths get bored. One day we'll be standing around a body and Sherlock Holmes will be the one who put it there." Nie słucha owego ostrzeżenia być może ze względu na to, iż postać detektywa zbyt bardzo go zainteresowała i zaczął podziwiać metodykę jego pracy. Nawet spotkanie z dziwnym mężczyzną, a raczej swoiste porwanie John`a i próba przekupstwa nie sprawiły iż zdradził nowego przyjaciela. Według słów brata Sherlocka "You're very loyal very quickly". Mimo wszystko nadal pomaga detektywowi i dzięki temu a może przez pościg za podejrzanym John całkowicie zapomina o swym urazie, może swobodnie poruszać się bez laski. To chyba przesądziło o ich wspólnym zamieszkaniu.
Myśląc iż życie detektywa jest zagrożone John wykorzystuje telefon ofiary i namierza miejsce gdzie seryjny morderca zawiózł Sherlocka. Udaje mu się zabić mordercę, wykonując dość widowiskowy strzał. Po tym wydarzeniu zaczyna blogować na temat swych przygód.
Kolejne sprawy ... w między czasie John zaczyna pracować w klinice i zaczyna spotykać się z Sarą Sawyer. Jego blog sprawia iż Holmes zdobywa pewną popularność, co bardzo irytuje mężczyznę. "You're under stress right now and your hand is perfectly steady. You're not haunted by the war, Dr. Watson. You miss it." Być może to też przyczyniło się do porwania lekarza przez Jim`a Moriartiego. John udowadnia atakując porywacza, iż ceni życie Sherlocka ponad własne.
Parę miesięcy po tych wydarzeniach podczas których parze udało się rozwikłać parę przypadków okazuje się iż blog lekarza jest bardzo popularny. Ku irytacji Sherlock`a lekarz nie zamierza przerwać opisywanie ich przygód twierdząc iż to pomaga mu zarabiać na życie. John kończy swój związek z Sarą i skupia się bardziej na pomaganiu przyjacielowi. Sprawy sprawy sprawy i niby wszystko układało się po myśli lekarza aż do momentu kiedy wróg jego przyjaciela zaczyna systematycznie niszczyć reputację Sherlock`a i jego wiarygodność. Następuje ciąg bardzo niesprzyjających wydarzeń takich jak aresztowanie Sherlocka i uderzenie wyższego oficera przez Johna... Losu bohaterów splecione są cały czas z arcywrogiem detektywa by zakończyć się tragicznie, śmiercią przyjaciela John`a...
John widzi jak jego przyjaciel skacze z dachu i od tego momentu wierzy, że Sherlock nie żyje, chociaż kiedy odwiedzając jego grób, wyraża nadzieję, że w jakiś sposób Sherlock będzie mógł oszukać śmierć i powrócić.
"Listen, what I said before, John, I meant it. I don't have friends. I've just got one." (Sherlock Holmes, "The Hounds of Baskerville")
INFORMACJE DODATKOWECIEKAWOSTKI- W szkole grał na klarnecie.
- Grał w rugby w Blackheath drużynie Rugby.
- Jest jedną z niewielu osób, które nie onieśmiela Mycroft Holmes.
- Mimo, że jest leworęczny używa broni w prawej ręce i nosi zegarek na lewym nadgarstku.
- Jego drugie imię Hamish pochodzi z języka gaelickiego szkockiego, jego angielskim odpowiednikiem jest "James".
- Był kapitanem w piątym pułku Northhumberland.
- Ze względu na karierę wojskową biegle posługuje się bronią palną.
ZAINTERESOWANIA- medycyna
- opera... John uwielbia symfonie Beethovena.
- hazard... no cóż
EKWIPUNEK- portfel
- telefon
- broń palna krótkiego kalibru
CEL ŻYCIOWY"...każdy pragnie miłości absolutnej, a takiej miłości nie trzeba szukać w innych, lecz w sobie. Ona drzemie w nas i tylko my możemy ją w sobie rozbudzić. Ale do tego potrzeba nam drugiego człowieka. Życie ma sens tylko wtedy, gdy mamy u swego boku kogoś, kto odwzajemnia uczucia. " Cel? Ochronić ukochaną osobę...
WYKORZYSTANY WYGLĄD Martin Freeman
The Fall is a lieWzór wykonany przez HELLAO dla thegameison.